Finalizacja zakupu działki
Witamy po przerwie.
Przed świętami mieliśmy się odezwać, ale nie było o czym pisać.
Agencja nieruchomości rolnych zwlekała z decyzją - wydali ją 23 grudnia, nie było terminu u notariusza, ale na szczęście udało nam się zrealizować umowę jeszcze w starym roku - 28 grudnia.
Co by nie było za dobrze na finiszu - bank piętrzył nam problemy. A to za wcześnie złożyliśmy dokumenty do Ksiąg Wieczystych (w sądzie nie mieli z tym żadnych problemów), przez to musieliśmy składać podanie o uzgodnienie wniosku do aktu notarialnego, z nowymi dokumentami z banku. Tak się czepiali, że sami się pogubili w tym co sami ustalali. Końcem końców kredyt wypłacili dopiero 4 stycznia.
Dobrze, że nasi zbywcy nie stracili na tym opóźnieniu, a wręcz zarobili na różnicach kursowych - mogło być nieciekawie.
A tak odetchnęliśmy wszyscy z ulgą