Bloczek na bloczek
Z samego rana dowieźliśmy folię, plastyfikator i inne drobiazgi na budowę
.
Panowie murarze, przywiźli betoniarkę i zabrali się do roboty.
Narożniki i pierwszą warstwę bloczka na ławie można zaliczyć do zrobionych.
Dopiero po wymurowaniu pierwszej warstwy widać jakiej jakości mamy bloczek - krzywy niesamowicie. Pewnie panom murarzom poszło by szybciej, gdyby nie sztukateria i dopasowywanie, żeby od zewnątrz ściana była prosta. Na pierwszy rzut oka nie wygląda tak źle, ale jednak, jedne są węższe inne szersze, jedne wyższe drugie niższe. Szpadlem chyba równiej by uklepał
.
Ten dostawca zostaje już skreślony z listy dostawców po pierwsze za jakość, po drugie za 8 godz. spóźnienia z pierwszą dostawą. Nie chcemy się denerwować...
Poniżej ściana od strony ogrodu, od wewnątrz jakże fantastyczny szlaczek
, i jeszcze nasza studnia - design roboczy:
Narożnik ze strony pomieszczenia gospodarczego:

Widok od strony kuchni:

Ściana szczytowa kuchenno-salonowa 
Widok na salon

Panowie murarze pojawią się na budowie w poniedziałek - szkoda tej soboty
, ale mam nadzieję, że pujdą jak burza - pewnie inwestor pojawi się na placu boju. Jak to mówią Pańskie oko konia tuczy...
Wiosna rozkwita w pełni
...
...nasz piękny bez też, a w tle po prawej nasz śliczny mały ogródek, zaś na dalszym planie budowa
.

.
- no i kolejny dzień zwłoki.
. No to My za telefon i szukamy gdzie indziej. Nagle dzwoni telefon - gość z hurtowni
. Do tego tylko 350 szt z 1500 zamówionych













Komentarze